Zmiana definicji gwałtu

Szacuje się, że w naszym kraju przemocy fizycznej i seksualnej doświadcza od 700 tysięcy do miliona kobiet.
W tym ok. 200-250 tysięcy to kobiety, które zostały zgwałcone!

Obecne prawo nie działa, bo jedynie co 10 gwałt jest zgłaszany, a meandry prawa i procedury sprawiają, że z tych 10 zgłoszeń tylko 1 sprawca trafia do więzienia. Czyli mamy co setnego gwałciciela, który idzie siedzieć. To sprawia, że gwałt w polskiej rzeczywistości jest bezkarny a ofiary nie ufają państwu (organom ścigania i wymiarowi sprawiedliwości).

Definiowania zgwałcenia jako doprowadzenia do obcowania płciowego bez zgody pokrzywdzonej strony wymaga od nas Konwencja Stambulska (Rady Europy).

Ruch #MeToo zmobilizował m.in kilka stanów USA i krajów Europy do zmiany definicji gwałtu: Belgia, Niemcy, Islandia, Irlandia (już 30 lat temu), Luksemburg, Szwecja, Anglia, Walia, Grecja, Hiszpania, Holandia, Dania (ostatnio), Cypr. Wzrosła liczba wyroków bezwzględnego więzienia (Szwecja o 75%), nie wzrosła liczba fałszywych oskarżeń o gwałt i nadal utrzymuje się na poziomie kilku %.

Dlaczego zapisy o przemocy nie są wystarczające?

W tej chwili, trzeba udowodnić ofierze, że się sprzeciwiała, czyli krzyczała, biła się ze sprawcą czy sprawcami. Jeśli była odurzona lub tak przerażona, że nie krzyczała, sprawcy nie postawi się najcięższych zarzutów.
Mamy ostatnio 2 głośne sprawy opisywane w mediach:
14-latka z Wrocławia nie została zgwałcona, ponieważ nie krzyczała!
35-latka z Poznania, którą sprawcy najpierw pobili do tego stopnia, że po trafieniu do szpitala przeszła dwie operacje i będzie wymagała opieki do końca życia, a potem zgwałcona, nie została zdaniem sądu zgwałcona – wykorzystano natomiast jej bezradność, a to inna, lżejsza, kwalifikacja czynu.

O jakie zmiany NAM chodzi!

Zmieniamy 2 zapisy kodeksu karnego.
​W art. 197 § 1 w miejsce:
„§ 1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12”
otrzymuje brzmienie:
„§ 1. Kto doprowadza inną osobę do obcowania płciowego bez wcześniejszego wyrażenia świadomej i dobrowolnej zgody przez tę osobę, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.”

Chcemy, by kara za gwałt wynosiła „od 3 lat” pozbawienia wolności

Domagamy się, że, jeśli sprawca doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlegał karze pozbawienia wolności od 2 do lat 10.

Stereotypy funkcjonujące w społeczeństwie sytuują problem przemocy w ramach prywatnej, wstydliwej sprawy. Dlatego większość kobiet, które doświadczyły gwałtów, nie zgłasza tego faktu :(

Zastanawiamy się nad zachowaniem, ubiorem ofiary, a nie nad zachowaniem sprawcy. Jak złodziej samochodów kradnie auto, to nie dostanie niższego wyroku, jeśli właściciel zapomniał zamknąć garaż, czy zostawił kluczyki w stacyjce, bo wyskoczył na chwilę, by umyć szyby na stacji benzynowej. A w przypadku ofiar gwałtów tak jest, jeśli leżała odurzona, to można było z nią zrobić, co się chciało, jak z rzeczą a nie osobą.
Teraz musimy udowodnić sprawcy, że nie miał świadomej zgody na seks. Nadal obowiązywać jednak będzie domniemanie niewinności i trzeba będzie udowodnić sprawcy, że tej zgody nie miał lub nie mógł mieć.

Każda przemoc seksualna powoduje duże spustoszenie w psychice ofiary. Początkowo kobieta zaprzecza lub wypiera traumatyczne wspomnienia z pamięci, stara się wspomnienia te ‚odłożyć na bok’ ‚ukryć przed całym światem’ usiłując żyć tak, jak gdyby nic się nie stało. Kobieta zgwałcona czuje się brudna i zawstydzona, zraniona psychicznie i fizycznie, ciało postrzega, jako odrażające i często przejmuje na siebie winę za wszystko, co się stało. Wiele kobiet decyduje się utrzymywać w tajemnicy doznaną traumę, bo zdaje sobie sprawę, że społeczeństwo może ‚przykleić’ im odpowiednią etykietę.

Dlatego TAK WAŻNE jest wsparcie! Oferujemy wsparcie psychologiczne i prawne! Wszystkie nasze porady są bezpłatne. Nasze porady specjalistów (prawniczek, psycholożek) odbywają się w ramach projektu Babska interwencja w obronie ludzkich praw kobiet w naszej siedzibie: Stary Rynek 17 (wejście od ul. Lisowskiego) 65-067 Zielona Góra.

Dyżury doradców/doradczyń
– osób pierwszego kontaktu:
poniedziałek – piątek 12:00-18:00.

Możesz kontaktować się z nami osobiście lub telefonicznie:
68 454 92 32, 692 064 061

Projekt Babska interwencja w obronie ludzkich praw kobiet realizowany jest w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy, finansowany ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego

You may also like