PLAN na dziś:
Ubieramy się na czarno, nie strajkujemy, bo to nie pracodawcy są naszym wrogiem a fundamentaliści i mizogini (fundamentalistki i mizoginki – tak są takie osoby), ale zaznaczamy strojem nasz bunt i naszą solidarność kobiecą. Po południu spotykamy się na placu Bohaterów pod fontanną, tak jak ostatnio, tym razem o 17:00, nie będziemy maszerować, dlatego planujemy zabrać sobie 1 godzinę. Oczywiście powiemy sobie, dlaczego wciąż trwa protestacyjny alert i jakie są postulaty kobiet – te postulaty, które łączą nas wszystkie w Zielonej Górze, w Polsce i na świecie – powiemy o prawach kobiet. Podamy powody, dla których nie składamy parasolek. Mamy alternatywne plany w zależności od pogody. Mamy dla Was protestacyjne balony i ulotki (po poprzednim proteście zostały nam pieniądze z darowizn na organizację, część z nich wykorzystamy teraz). Mamy niespodzianki i nasze zielonogórskie protestacyjne patenty. Wiemy, że spodobał się performance i że duch wielki był w Was i nie starczyło czasu, by każda z Was się wypowiedziała lub wykrzyczała, co jej w sercu gra. Dlatego tym razem wymyśliłyśmy sposób, żeby dać głos każdej z nas, bo głos każdej kobiety jest ważny.